Inne

Tatuaż na moim przedramieniu. Tak lub nie?

jak myorbs

Oryginalny plakat
20 lipca 2008 r.
NJ
  • 30 lis 2011
Mam umówioną wizytę na tatuaż na poniedziałek. Naprawdę zależy mi na zrobieniu tego konkretnego tatuażu na moim przedramieniu, ale wszyscy mówią mi, żebym tego nie robił z powodów zawodowych. Mówią mi, żebym nałożyła go na biceps lub triceps. Uważam, że jeśli pracuję zawodowo, będę nosić długie rękawy. Jeśli to zwyczajny dzień, zawsze mogę go zakryć dużym bandażem lub uzyskać specjalny makijaż przeznaczony do zakrywania tatuaży. To najgorszy scenariusz, z tego co wiem, mogę w końcu pracować dla firmy, która nie ma polityki przeciwko tatuażom. W ostatnich latach stały się one coraz bardziej akceptowalne społecznie i naprawdę sądzę, że nie będę miał większych problemów z zatrudnieniem. Co o tym myślicie?

odnowiony

24 kwietnia 2009


Malowane kwiaty nie pachną.
  • 30 lis 2011
Osobiście nie lubię tatuaży, ale nie ma znaczenia, co myślimy ja lub ktokolwiek inny.

Jeśli chcesz, to idź.

A jeśli chodzi o pracę, myślę, że powinno być dobrze. Długie rękawy najprawdopodobniej byłyby noszone i nawet jeśli jest to swobodny dzień (czy to w ogóle istnieje?) Jestem pewien, że jeśli chcesz to zakryć, możesz założyć lekką koszulę z długim rękawem lub tak jak powiedziałeś, trochę makijażu.

Neolit

do
4 czerwca 2010
Gdziekolwiek armia mnie potrzebuje.
  • 30 lis 2011
To zależy od Ciebie, nikogo innego. Mam zrobiony rękaw na każdym ramieniu i kilka tatuaży z pierścieniami i to dla mnie nie problem. Są widoczne, kiedy mam na sobie DEU z krótkim rękawem, albo kiedy moje walki mają podwinięte rękawy, ale niekoniecznie wyglądam mniej profesjonalnie. To nie tak, że masz wytatuowane na czole wielkie „***** YOU” ze staroangielskim napisem.

EricNau

Emerytowany Moderator
27 kwietnia 2005 r.
San Francisco, Kalifornia
  • 30 lis 2011
Myślę, że do pewnego stopnia zależy to od tatuażu. Niektórzy wydają się bardziej profesjonalni niż inni i myślę, że jest to połączenie projektu tatuażu, umiejętności artysty i osoby, która tatuaż ma.

Ale myślę, że jeśli akceptujesz wszelkie możliwe konsekwencje, to nie widzę powodu, aby tego nie robić, jeśli tego chcesz. Z drugiej strony są zawody, w których miałoby to większe znaczenie niż inne. Prawnik? Dobrze, bo zawsze będziesz nosić garnitur. Doktor? Prawdopodobnie nie; zarośla niewiele kryją. itp.

jca24

do
28 lipca 2010
DFW
  • 30 lis 2011
zapomnij o przedramieniu, po prostu nałóż je na czoło!

:jabłko:

jak myorbs

Oryginalny plakat
20 lipca 2008 r.
NJ
  • 30 lis 2011
Neolithium powiedział: To zależy od ciebie, a nie od nikogo innego. Mam zrobiony rękaw na każdym ramieniu i kilka tatuaży z pierścieniami i to dla mnie nie problem. Są widoczne, kiedy mam na sobie DEU z krótkim rękawem, albo kiedy moje walki mają podwinięte rękawy, ale niekoniecznie wyglądam mniej profesjonalnie. To nie tak, że masz wytatuowane na czole wielkie „***** YOU” ze staroangielskim napisem.

Tak, ale w wojsku tatuaże nie stanowią problemu. Nie sądzę, żeby to samo dotyczyło prac biurowych. I nie jestem nawet pewien, na jakim polu kariery skończę.

ericrwalker

8 paź 2008
Albany, Nowy Jork
  • 30 lis 2011
likemyorbs powiedział: Tak, ale w wojsku tatuaże nie są problemem. Nie sądzę, żeby to samo dotyczyło prac biurowych. I nie jestem nawet pewien, na jakim polu kariery skończę.

Nieprawda, są problemem. Nie mogą znajdować się w określonych lokalizacjach i nie można ich uznać za obraźliwe.

Właśnie wyszedłem z wojska we wrześniu po 12 latach.

BTW nie jestem fanem tatuaży, ale one też mi nie przeszkadzają, chyba że masz je na twarzy lub szyi.

jak myorbs

Oryginalny plakat
20 lipca 2008 r.
NJ
  • 30 lis 2011
EricNau powiedział: Myślę, że w pewnym stopniu zależy to od tatuażu. Niektórzy wydają się bardziej profesjonalni niż inni i myślę, że jest to połączenie projektu tatuażu, umiejętności artysty i osoby, która tatuaż ma.

Ale myślę, że jeśli akceptujesz wszelkie możliwe konsekwencje, to nie widzę powodu, aby tego nie robić, jeśli tego chcesz. Z drugiej strony są zawody, w których miałoby to większe znaczenie niż inne. Prawnik? Dobrze, bo zawsze będziesz nosić garnitur. Doktor? Prawdopodobnie nie; zarośla niewiele kryją. itp.

Cóż, zdecydowanie nie planuję być lekarzem ani prawnikiem. Jestem specjalistą z psychologii w college'u i chcę pracować w poradnictwie dla osób uzależnionych. Ale z tego, co wiem, mogę zrobić coś zupełnie innego. Nadal jest w powietrzu, mam tylko 22 lata. Jeśli chodzi o tatuaż i artystę, będzie to podwójna helisa DNA z napisem „Evolve”. Będzie miał około 6x3 cali. Artysta jest bardzo wysoko oceniany i trochę za drogi, zrobił mój pierwszy tatuaż i wyszedł rewelacyjnie.

----------

Ericrwalker powiedział: Nieprawda, są problemem. Nie mogą znajdować się w określonych lokalizacjach i nie można ich uznać za obraźliwe.

Właśnie wyszedłem z wojska we wrześniu po 12 latach.

BTW nie jestem fanem tatuaży, ale one też mi nie przeszkadzają, chyba że masz je na twarzy lub szyi.

Tak, zdecydowanie rozumiem, że nie mogą być obraźliwe, nikt nie chce kogoś z tatuażem ze swastyką reprezentującym ten kraj. W jakich lokalizacjach nie mogą przebywać? Tak, ja też nie lubię tatuaży na twarzy i szyi. Są szczególnie tandetne, ale ja osobiście nie odmówiłbym nikomu pracy, gdybym był na stanowisku menedżera i mieli takie tatuaże.

ericrwalker

8 paź 2008
Albany, Nowy Jork
  • 30 lis 2011
likemyorbs powiedział: Tak, zdecydowanie rozumiem, że nie mogą być obraźliwe, nikt nie chce kogoś z tatuażem ze swastyką reprezentującym ten kraj. W jakich lokalizacjach nie mogą przebywać? Tak, ja też nie lubię tatuaży na twarzy i szyi. Są szczególnie tandetne, ale ja osobiście nie odmówiłbym nikomu pracy, gdybym był na stanowisku menedżera i mieli takie tatuaże.

Wszystko, co widzisz w swoim mundurze, jest powodem, aby cię nie wpuścić. Z niektórych można zrezygnować. w zasadzie szyja, twarz, głowa, ręce i ewentualnie nadgarstek.

Kiedy już jesteś w środku, trochę więcej może się ześlizgnąć.

Abyssgh0st

12 stycznia 2009
Kolorado
  • 30 lis 2011
Myślę, że to zdecydowanie zależy od tego, co chcesz robić (wiem, że nie jesteś jeszcze w kamieniu), ale powiedziałbym, że to prawdopodobnie nie ma znaczenia, biorąc pod uwagę to, co powiedziałeś.

Myślę, że piętno społeczne otaczające tatuaże w miejscu pracy znacznie się zmniejsza, a jeśli jesteś wystarczająco dobry w tym, co chcesz robić, trochę atramentu na twoim przedramieniu nic nie znaczy.

Pan McMac

Zawieszony
21 grudnia 2009
Daleko od liberałów
  • 30 lis 2011
Nigdy nie zrobiłbym tatuażu przez milion lat. Tylko moja osobista opinia.

odnowiony

24 kwietnia 2009
Malowane kwiaty nie pachną.
  • 30 lis 2011
Pan McMac powiedział: Nigdy nie zrobiłbym sobie tatuażu. Tylko moja osobista opinia.

Nie umieszcza się naklejek na zderzakach Bentleyów. Reakcje:Atak orła

Abyssgh0st

12 stycznia 2009
Kolorado
  • 30 lis 2011
odnowiony powiedział: Nie umieszcza się naklejek na zderzakach na Bentleyach. Reakcje:Sceptyczniepisz się

steviem

26 maja 2006
Nowy Jork, kochanie!
  • 1 grudnia 2011
Jeśli osoba, która to opublikowała, pochodzi z Wielkiej Brytanii, to elegancki oznacza sposób, w jaki się ubierasz/prezentujesz się bardziej niż miara czyjejś inteligencji.

Co więcej, wszystko poprzedzone słowami „wszelki należny szacunek” lub „nie jestem seksistowski/rasistowski” zawsze albo nie ma szacunku, albo jest skrajnie seksistowski/rasistowski.

andaluzja

10 kwi 2009
Manchester, Wielka Brytania
  • 1 grudnia 2011
steviem powiedział: Jeśli osoba, która to opublikowała, pochodzi z Wielkiej Brytanii, to elegancki oznacza sposób, w jaki się ubierasz/prezentujesz się bardziej niż miarę czyjejś inteligencji.

Zgodnie z moją najlepszą wiedzą, roadbloc rzeczywiście pochodzi z Wielkiej Brytanii.

Steviem powiedział: Poza tym, wszystko poprzedzone słowami „z całym szacunkiem” lub „nie jestem seksistowski/rasistowski” zawsze albo nie ma szacunku, albo jest skrajnie seksistowski/rasistowski.

A OP właśnie ci to udowodnił.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Następny

Idź do strony

Udać sięNastępny Ostatni